malheureux

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem." Marco Pantani
avatar malheureux
Konin

Informacje

Baton rowerowy

Obecny sezon 2015: baton rowerowy bikestats.pl

Dotychczasowe osiągi

Sezon 2015: Sezon 2015 Sezon 2014: Sezon 2014 Sezon 2013: Sezon 2013 Sezon 2012: Sezon 2012 Sezon 2011: Sezon 2011

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

Moje rowery

Specialized 4656 km
SECRET 26 ALU 7773 km

Przebieg moich komponentów

Korba: Shimano Tiagra FC - 4650
Przebieg roweru - 2342,3 km
Suport: Shimano Ultegra SM - BB6700
Przebieg roweru - 2342,3 km
Kaseta: Sram PG - 830
Przebieg roweru - 2465,44 km
Łańcuch: Shimano CS - HG40
Przebieg roweru - 2465,44 km

Zaliczone gminy

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy malheureux.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Boląca noga

Czwartek, 13 czerwca 2013 | dodano: 16.06.2013Kategoria Samotnie
Kolejny dzień przygotowań do długiej trasy. Postanowiłam dziś pokonać ponad 50 km, więc skierowałam się w stronę Patrzykowa. Wiał znaczący wiatr, ale na razie był z tyłu :) więc na liczniku było dużo. Trasa przebiegała normalnie i spokojnie, nóżki kręciły się dobrze. Po paru km skręciłam w stronę Lichenia.
Okolice Lichenia © malheureux2

Tamtędy jedzie się zakrętami pomiędzy polami i łąkami, gdzie obecnie unosi się piękny zapach schnącej trawy :) Kawałek dalej zatrzymałam się koło sklepu, by kupić coś na ząb, padło na loda, bo batoników zbożowych nie było :/ a byłam tylko po śniadanku i w brzuszku powoli zaczynało czegoś brakować :)
Pyszny Big Milk. Może wygram loda? ;P © malheureux2

Konsumując loda, zrobiłam jaskieś zdjęcia ;P
Pola, łąki, lasy... :) © malheureux2

Jakieś drogowskazy :] © malheureux2

Jednak nie :/ © malheureux2

Zjadłam i ruszyłam w dalszą trasę :) Parę km dalej skręciłam w lewo i wiatr już mi tak nie sprzyjał i cała dalsza droga minęła mi pod znakiem wiatru w twarz. Dojechałam do Lichenia i pokierowałam się w stronę ulicy Przemysłowej, jadąc malowniczymi dróżkami pomiędzy jeziorami i stawami hodowlanymi.
Mały wodospadzik na Jeziorze Licheńskim z mewą na barierce :) © malheureux2

Dojechałam do ulicy Przemysłowej i na rondzie pojechałam w stronę Kazimierza, gdzie po paru km zaczęła bardzo mnie boleć prawa łydka. Prędkość spadła, a ja myślałam już praktycznie tylko o tym, żeby znaleźć się w domu. Rower:SECRET 26 ALU Dane wycieczki: Dystans: 54.30 km
Czas jazdy: 02:33 h
Prędkość średnia: 21.29 km/h
Prędkość maksymalna: 38.10 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Temperatura powietrza: 24.0 *C
Spalone kalorie: 1843 kcal
Linkuj | Zostaw komentarz | Zostawione komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Miło się czyta i ogląda. Jezioro Licheńskie super sprawa. Na nogę jakiś masaż? Zgłaszam się :-)
grigor86
- 14:39 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]