- Kategorie:
- Samotnie.199
- W towarzystwie.78
Boląca noga
Czwartek, 13 czerwca 2013 | dodano: 16.06.2013Kategoria Samotnie
Kolejny dzień przygotowań do długiej trasy. Postanowiłam dziś pokonać ponad 50 km, więc skierowałam się w stronę Patrzykowa. Wiał znaczący wiatr, ale na razie był z tyłu :) więc na liczniku było dużo. Trasa przebiegała normalnie i spokojnie, nóżki kręciły się dobrze. Po paru km skręciłam w stronę Lichenia.

Tamtędy jedzie się zakrętami pomiędzy polami i łąkami, gdzie obecnie unosi się piękny zapach schnącej trawy :) Kawałek dalej zatrzymałam się koło sklepu, by kupić coś na ząb, padło na loda, bo batoników zbożowych nie było :/ a byłam tylko po śniadanku i w brzuszku powoli zaczynało czegoś brakować :)

Konsumując loda, zrobiłam jaskieś zdjęcia ;P

![Jakieś drogowskazy :]](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,391204,20130614,jakies-drogowskazy.jpg)

Zjadłam i ruszyłam w dalszą trasę :) Parę km dalej skręciłam w lewo i wiatr już mi tak nie sprzyjał i cała dalsza droga minęła mi pod znakiem wiatru w twarz. Dojechałam do Lichenia i pokierowałam się w stronę ulicy Przemysłowej, jadąc malowniczymi dróżkami pomiędzy jeziorami i stawami hodowlanymi.

Dojechałam do ulicy Przemysłowej i na rondzie pojechałam w stronę Kazimierza, gdzie po paru km zaczęła bardzo mnie boleć prawa łydka. Prędkość spadła, a ja myślałam już praktycznie tylko o tym, żeby znaleźć się w domu.
Czas jazdy: 02:33 h
Prędkość średnia: 21.29 km/h
Prędkość maksymalna: 38.10 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Temperatura powietrza: 24.0 *C
Spalone kalorie: 1843 kcal

Okolice Lichenia© malheureux2
Tamtędy jedzie się zakrętami pomiędzy polami i łąkami, gdzie obecnie unosi się piękny zapach schnącej trawy :) Kawałek dalej zatrzymałam się koło sklepu, by kupić coś na ząb, padło na loda, bo batoników zbożowych nie było :/ a byłam tylko po śniadanku i w brzuszku powoli zaczynało czegoś brakować :)

Pyszny Big Milk. Może wygram loda? ;P© malheureux2
Konsumując loda, zrobiłam jaskieś zdjęcia ;P

Pola, łąki, lasy... :)© malheureux2
![Jakieś drogowskazy :]](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,391204,20130614,jakies-drogowskazy.jpg)
Jakieś drogowskazy :]© malheureux2

Jednak nie :/© malheureux2
Zjadłam i ruszyłam w dalszą trasę :) Parę km dalej skręciłam w lewo i wiatr już mi tak nie sprzyjał i cała dalsza droga minęła mi pod znakiem wiatru w twarz. Dojechałam do Lichenia i pokierowałam się w stronę ulicy Przemysłowej, jadąc malowniczymi dróżkami pomiędzy jeziorami i stawami hodowlanymi.

Mały wodospadzik na Jeziorze Licheńskim z mewą na barierce :)© malheureux2
Dojechałam do ulicy Przemysłowej i na rondzie pojechałam w stronę Kazimierza, gdzie po paru km zaczęła bardzo mnie boleć prawa łydka. Prędkość spadła, a ja myślałam już praktycznie tylko o tym, żeby znaleźć się w domu.
Rower:SECRET 26 ALU
Dane wycieczki:
Dystans: 54.30 kmCzas jazdy: 02:33 h
Prędkość średnia: 21.29 km/h
Prędkość maksymalna: 38.10 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Temperatura powietrza: 24.0 *C
Spalone kalorie: 1843 kcal
K o m e n t a r z e
Miło się czyta i ogląda. Jezioro Licheńskie super sprawa. Na nogę jakiś masaż? Zgłaszam się :-)
grigor86 - 14:39 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj