malheureux
Sezon 2014:
Sezon 2013:
Sezon 2012:
Sezon 2011:
- Kategorie:
- Samotnie.199
- W towarzystwie.78
O tym jak remontowałam rower i pierwsza przejażdżka
Czwartek, 28 lutego 2013 | dodano: 02.03.2013Kategoria Samotnie
Witam.
Praktycznie całą zimę zbierałam pieniądze na nowe części do roweru. Cieszę się, gdyż udało mi się zrealizować plan, jaki postawiłam sobie jesienią. Dziś rower jest już zrobiony i przejechałam już w tym sezonie 16 km! :D
Ale po kolei...
Pierwszą rzeczą, jaką zakupiłam, to klucz do suportu i korby. Najprostsze, najtańsze na Allegro. Nie ma sensu wkładać 30 - 40 zł w klucz, który będziemy używać 3 razy w życiu :) Te, które kupiłam, spełniły swoją funkcję wzorowo. Udało mi się jakoś zdjąć korbę, aczkolwiek nie było łatwo. Kolejną rzeczą był suport. Powiem szczerze, że martwiłam się o tę rzecz, a właściwie o ramę, bo kiedyś przy poprzedniej wymianie gościu w rowerowym sknocił nieco naprawę. Jak się okazało, suport odkręcił się. W tym samym czasie zakupiłam nowy za nieco ponad 30 zł - Truvativ SQUARE LE BB-06-SQ-LE 113/68. Udało się go wkręcić, aczkolwiek obracał się dość ciężko, ale ponoć to normalne przy łożyskach maszynowych.
Kolejne zakupione części to koło zbudowane na obręczy MACH1, EXE Alloy 6063T6 piasta to Novatec NT-802SB, a szprychy Sapim, oraz korba Shimano Alivio FC-M410. Obie te części udało mi się kupić po niewielkich cenach, zwłaszcza koło, gdyż kosztowało 98 zł :)
Później zakupiłam kasetę Shimano Acera CS-HG41 srebrną z otworami 7rz, przerzutkę Shimano Alivio RD-M430, nowy design, siodełko WTB Deva, które jak na razie pasuje mi, hamulec na tył Shimano Alivio BR-M432, łańcuch Shimano CN-HG40, białe pancerze i linki. Po złożeniu całości okazało się, że kupno 7 rz kasety było błędem, gdyż z podkładką dystansową kaseta przy obrocie falowała, ale na szczęście udało się wyregulować wszystko i nawet podczas jazdy wszystko ładnie i cichutko pracuje.
W czwartek, 28 lutego postanowiłam przejechać się troszeczkę, aby sprawdzić czy wszystko gra. Za trasę obrałam przejazd ulicą Jana Pawła II, do ronda i z powrotem. Pierwszą połowę jechało się bardzo szybko bo z wiatrem :], z powrotem było gorzej.. forma była bardzo słaba. Poza tym, było baaardzo zimo, może 1 stopień powyżej zera ;)
A tak wyglądał ten odcinek:
Czas jazdy: 00:25 h
Prędkość średnia: 19.58 km/h
Prędkość maksymalna: 36.50 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Temperatura powietrza: 1.0 *C
Spalone kalorie: 289 kcal
Praktycznie całą zimę zbierałam pieniądze na nowe części do roweru. Cieszę się, gdyż udało mi się zrealizować plan, jaki postawiłam sobie jesienią. Dziś rower jest już zrobiony i przejechałam już w tym sezonie 16 km! :D
Ale po kolei...
Pierwszą rzeczą, jaką zakupiłam, to klucz do suportu i korby. Najprostsze, najtańsze na Allegro. Nie ma sensu wkładać 30 - 40 zł w klucz, który będziemy używać 3 razy w życiu :) Te, które kupiłam, spełniły swoją funkcję wzorowo. Udało mi się jakoś zdjąć korbę, aczkolwiek nie było łatwo. Kolejną rzeczą był suport. Powiem szczerze, że martwiłam się o tę rzecz, a właściwie o ramę, bo kiedyś przy poprzedniej wymianie gościu w rowerowym sknocił nieco naprawę. Jak się okazało, suport odkręcił się. W tym samym czasie zakupiłam nowy za nieco ponad 30 zł - Truvativ SQUARE LE BB-06-SQ-LE 113/68. Udało się go wkręcić, aczkolwiek obracał się dość ciężko, ale ponoć to normalne przy łożyskach maszynowych.
Kolejne zakupione części to koło zbudowane na obręczy MACH1, EXE Alloy 6063T6 piasta to Novatec NT-802SB, a szprychy Sapim, oraz korba Shimano Alivio FC-M410. Obie te części udało mi się kupić po niewielkich cenach, zwłaszcza koło, gdyż kosztowało 98 zł :)
Później zakupiłam kasetę Shimano Acera CS-HG41 srebrną z otworami 7rz, przerzutkę Shimano Alivio RD-M430, nowy design, siodełko WTB Deva, które jak na razie pasuje mi, hamulec na tył Shimano Alivio BR-M432, łańcuch Shimano CN-HG40, białe pancerze i linki. Po złożeniu całości okazało się, że kupno 7 rz kasety było błędem, gdyż z podkładką dystansową kaseta przy obrocie falowała, ale na szczęście udało się wyregulować wszystko i nawet podczas jazdy wszystko ładnie i cichutko pracuje.
W czwartek, 28 lutego postanowiłam przejechać się troszeczkę, aby sprawdzić czy wszystko gra. Za trasę obrałam przejazd ulicą Jana Pawła II, do ronda i z powrotem. Pierwszą połowę jechało się bardzo szybko bo z wiatrem :], z powrotem było gorzej.. forma była bardzo słaba. Poza tym, było baaardzo zimo, może 1 stopień powyżej zera ;)
A tak wyglądał ten odcinek:
Rower:SECRET 26 ALU
Dane wycieczki:
Dystans: 8.16 kmCzas jazdy: 00:25 h
Prędkość średnia: 19.58 km/h
Prędkość maksymalna: 36.50 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Temperatura powietrza: 1.0 *C
Spalone kalorie: 289 kcal
K o m e n t a r z e
Komentuj
