- Kategorie:
- Samotnie.199
- W towarzystwie.78
Unikat :D
Niedziela, 7 sierpnia 2011 | dodano: 07.08.2011Kategoria W towarzystwie
Witam.
Pogoda była nie najgorsza, nie padało, więc postanowiliśmy z Andrzejem pojeździć rowerami. Chcieliśmy jechać do Koła i z powrotem. Na początku jechało się bardzo dobrze, potem też i tak przez całą trasę. Jadąc w stronę Koła drogą nr 2, spotkaliśmy pewnego pana na szosówce, oczywiście pozdrowiliśmy się. Korzystając ze słupków stojących przy drodze w odległości 100 m, sprawdziłam czy mój licznik dobrze mierzy prędkość i odległość. Na 300 m było dobrze, potem chyba na 500 m również :) Okazało się, że Andrzeja licznik nie mierzy najlepiej. Wjechaliśmy do Koła, przejechaliśmy kawałek (zupełnie nie znamy miasta) i tą samą drogą wracaliśmy. W drodze powrotnej jadąc drogą nr 2, spotkaliśmy kolejnego pana na szosówce, a parę km dalej dogonił nas jeszcze inny pan na szosówce. Jechaliśmy wspólnie kilka km, bardzo miło się gawędziło, podczas rozmowy ten pan stwierdził, że dziewczyna na rowerze to unikat :D tyle jeździ i chyba jeszcze nie widział dziewczyny na rowerze :D Ten pan był z miasta około 40 km od nas. Pokonaliśmy wspólnie kilka małych wzniesień i rozłączyliśmy się, dziękując za wspólną jazdę :)
Skręciliśmy i pojechaliśmy jeszcze 15 km do domu. Na ostatnich km trochę kropiło, a po powrocie do domu rozpadało się na dobre.
Kilka fotek:

Koło - jakiś budynek w centrum miasta


Droga nr 2 - droga powrotna
/
Trasa:
Władysławów, Chylin, Genowefa, Koło, Paprotnia, Wyszyna, Chylin, Władysławów
Czas jazdy: 02:27 h
Prędkość średnia: 22.03 km/h
Prędkość maksymalna: 41.70 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Temperatura powietrza: 25.0 *C
Spalone kalorie: kcal
Pogoda była nie najgorsza, nie padało, więc postanowiliśmy z Andrzejem pojeździć rowerami. Chcieliśmy jechać do Koła i z powrotem. Na początku jechało się bardzo dobrze, potem też i tak przez całą trasę. Jadąc w stronę Koła drogą nr 2, spotkaliśmy pewnego pana na szosówce, oczywiście pozdrowiliśmy się. Korzystając ze słupków stojących przy drodze w odległości 100 m, sprawdziłam czy mój licznik dobrze mierzy prędkość i odległość. Na 300 m było dobrze, potem chyba na 500 m również :) Okazało się, że Andrzeja licznik nie mierzy najlepiej. Wjechaliśmy do Koła, przejechaliśmy kawałek (zupełnie nie znamy miasta) i tą samą drogą wracaliśmy. W drodze powrotnej jadąc drogą nr 2, spotkaliśmy kolejnego pana na szosówce, a parę km dalej dogonił nas jeszcze inny pan na szosówce. Jechaliśmy wspólnie kilka km, bardzo miło się gawędziło, podczas rozmowy ten pan stwierdził, że dziewczyna na rowerze to unikat :D tyle jeździ i chyba jeszcze nie widział dziewczyny na rowerze :D Ten pan był z miasta około 40 km od nas. Pokonaliśmy wspólnie kilka małych wzniesień i rozłączyliśmy się, dziękując za wspólną jazdę :)
Skręciliśmy i pojechaliśmy jeszcze 15 km do domu. Na ostatnich km trochę kropiło, a po powrocie do domu rozpadało się na dobre.
Kilka fotek:

Koło - jakiś budynek w centrum miasta


Droga nr 2 - droga powrotna
/
Trasa:
Władysławów, Chylin, Genowefa, Koło, Paprotnia, Wyszyna, Chylin, Władysławów
Rower:SECRET 26 ALU
Dane wycieczki:
Dystans: 53.97 kmCzas jazdy: 02:27 h
Prędkość średnia: 22.03 km/h
Prędkość maksymalna: 41.70 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Temperatura powietrza: 25.0 *C
Spalone kalorie: kcal
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj